– Jak ktoś raz przyszedł na stadion przy Bułgarskiej, to kibicem Kolejorza zostaje do końca życia – mówi Damian Wrzesiński. Pięściarz opowiada nam o kibicowaniu Lechowi i typuje skład poznaniaków na mecz z Legią Warszawa.
– Kiedyś sporadycznie bywałem na meczach Lecha, później przez jakiś czas byłem obrażony na piłkę nożną i przestałem oglądać mecze. Od tego roku wkręciłem się w kibicowanie Lechowi. Stało się to jedną z moich pasji. Gdy stadiony były otwarte dla kibiców, to starałem się być na każdym meczu Kolejorza w Poznaniu – mówi Wrzesiński.
– Ostatnio dostałem od klubu koszulkę Lecha ze swoim nazwiskiem i numerem siedem. Jest to moja szczęśliwa liczba, urodziłem się 7 lipca 1987 roku. Będę chciał w tej koszulce wychodzić do ringu – dodaje pięściarz Tymexu.
W niedzielę Lech Poznań zagra na wyjeździe z Legią Warszawa. Jest to jedno z najbardziej wyczekiwanych spotkań sezonu. – To jest bardzo ważny mecz dla Poznania i dla wszystkich kibiców Lecha. W ekstraklasie Lech gra w kratkę, ale bardzo dobrze radzi sobie w Lidze Europy. Nawet w przegranych meczach z Benficą i Glasgow pokazał się z dobrej strony – tłumaczy Wrzesiński.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Brodnicka: Sędzia ringowy też był przeciwko mnie
W lipcu byłem przy Bułgarskiej na meczu Lecha z Legią. Świetne przeżycie. Doping fanów Kolejorza zrobił na mnie wielkie wrażenie. Wkręciłem się wtedy w atmosferę na stadionie i w doping. Teraz mecz Legii z Lechem odbędzie się na pustym stadionie. Obejrzę go w telewizji.
Zabawię się w trenera i wystawię swój skład. Oto moja jedenastka Lecha na mecz w Warszawie: Bednarek, Czerwiński, Satka, Rogne, Puchacz, Kamiński, Moder, Tiba, Ramirez, Marchwiński, Ishak.
W porównaniu do ostatniego meczu ze Standardem wprowadziłem jedną zmianę do składu. Zamiast Skórasia, który w czwartek spisał się bardzo dobrze, wystawiłbym Kamińskiego. Skóraś niech sobie odpocznie.
Jeszcze niedawno moim ulubionym zawodnikiem Lecha był Kamil Jóźwiak, ale latem został sprzedany do Anglii. Teraz najbardziej imponuje mi gra Jakuba Modera. Bez kompleksów wszedł do reprezentacji Polski. Imponuje mi, że przy takich warunkach fizycznych jest szybki, ma dobrą technikę i umie uderzyć z dystansu. Ma wszystko, by być wielkim piłkarzem. Mam nadzieję, że takim zostanie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Usyk zdobędzie pas, ale nie będzie dominatorem w wadze ciężkiej
Nie miałem okazji poznać osobiście żadnego z piłkarzy Lecha. Chciałem zrobić zawodnikom i kibicom Lecha trening bokserski na stadionie, ale przez pandemię odłożyłem te plany na później. Myślę, że wszyscy mielibyśmy z tego niezłą frajdę.
Który z piłkarzy Lecha mógłby być dobrym pięściarzem? Patrząc na warunki fizyczne Niki Kaczarawy, prawie dwa metry wzrostu i 88 kilogramów wagi, to mógłby być niezły w wadze półciężkiej, haha. Jak przeprowadzę z piłkarzami trening bokserski, to będę mógł coś więcej powiedzieć na ten temat. Może w drużynie trenera Dariusza Żurawia jest jakiś ukryty talent bokserski. Mam nadzieję, że niebawem będę mógł to sprawdzić.
Jeśli chodzi o mecz Lecha w Warszawie, to będę się cieszył nawet ze skromnego 1:0 dla Kolejorza, ale obstawiam, że będzie 3:1 dla nas.
PoGongu TV poleca:
